Bóg się rodzi…

W minioną niedzielę obchodziliśmy Boże Narodzenie. Czekaliśmy na ten czas i przygotowywaliśmy się do niego. W dzień przed Narodzeniem Pańskim spędziliśmy Wigilie w gronie rodziny i znajomych. Oby atmosfera panująca w tych dniach zawsze towarzyszyła w naszym życiu.

Cieszmy się i radujmy bo nasz BÓG się NARODZIŁ!

 

2016-28-12-22-51-00-pngtekst

 

 

 

Wtedy jest Boże Narodzenie

Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata 
i wyciągasz do niego ręce, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, 
które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom", 
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego ubóstwa, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,
jak bardzo znikome są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość, 
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg
pokochał innych przez ciebie,

Zawsze wtedy, 
jest Boże Narodzenie.

Matka Teresa z Kalkuty